Większość z nas myśląc o dokumencie, ma przed oczami wydruk komputerowy, na którym nierzadko znajduje się znak wodny. Okazuje się jednak, że rzeczywistość nie zawsze tak wygląda. Nie brakuje dokumentów pełnych odręcznych zapisów. Obowiązkiem tłumacza przysięgłego jest nie tylko przetłumaczenie tekstu, ale również opisanie tego, jak dokument wygląda pod względem graficznym. Opisać trzeba także znajdujące się na nim pieczęcie oraz odręczne dopiski. Z jakimi problemami w takiej sytuacji boryka się tłumacz? Czy klient musi liczyć się z jakimiś trudnościami?

Odręczne zapiski a problemy klienta

Wydaje się, że odręczne zapiski stanowią problem nie tylko dla tłumacza. Są one problematyczne również dla klienta. Przede wszystkim tłumacz musi zmierzyć się z koniecznością rozszyfrowania odręcznego pisma, co nierzadko naprawdę nie jest proste. Wiąże się to z wyższą ceną za tłumaczenie. Klient zawsze musi liczyć się z wyższą ceną za tłumaczenie tekstu odręcznego niż drukowanego. Zdarza się, że klient dostarcza tłumaczowi skan dokumentu. Wówczas musi liczyć się z koniecznością przedstawienia oryginału. Może bowiem zdarzyć się tak, że o ile oryginał jest czytelny, to skan okazuje się być zupełnie niewyraźny, a tym samym wykonanie z niego tłumaczenia jest niemożliwe.

kobieta notująca w notatniku

Jakie kłopoty ma tłumacz z odręcznym pismem?

Kłopoty klienta to jedno, kłopoty tłumacza to zupełnie coś innego. Tłumacz może przede wszystkim zmierzyć się z koniecznością rozszyfrowania tekstu, co nierzadko nie jest zadaniem prostym. Może okazać się, że samo odczytanie tego, co znajduje się w dokumencie zajmie tłumaczowi zdecydowanie więcej czasu niż przygotowanie tłumaczenia. Co więcej, może okazać się, że pismo jest tak mało czytelne, że wykonanie tłumaczenia całego dokumentu nie jest możliwe. Co tłumacz powinien zrobić w takiej sytuacji? Przede wszystkim musi zaznaczyć, że w dokumencie znajdował się tekst pisany odręcznie. Obowiązek ten wynika z Ustawy z dnia 25 listopada 2004 roku poświęconej zawodzie tłumacza przysięgłego. Ustawa wskazuje, że tłumacz zobowiązany jest do zwięzłego opisania wszystkich poprawek, dopisków, przekreśleń i wpisów, które naniesiono na dokument. Jeśli dopisek jest nieczytelny, tłumacz nie może ani domyślać się, jaka jest jego treść, ani też pytań klienta. Nie wolno mu wierzyć na słowo klientowi. W takiej sytuacji pozostaje tłumaczowi jedynie wykonanie adnotacji, że dany tekst nie może zostać odczytany. Na tłumaczu ciąży również obowiązek zaznaczenia tego, że pismo jest odręczne w repertorium. Jest to rejestr prowadzonej przez tłumacza działalności. W odpowiedniej rubryce zamieszcza się wpis mówiący o rodzaju dokumentu z adnotacją „nieczytelne wpisy odręczne”. Jeśli takiej uwagi nie ma, oznacza to, że żadne wpisy nie budziły zastrzeżeń, można było je bez trudu odczytać.

Podsumowanie

Tłumaczenia zapisów odręcznych w przypadku tłumaczenia uwierzytelnionego mogą nastręczać niemałych trudności. Klient w ich przypadku musi zawsze liczyć się z dużo wyższą ceną za usługę. Może pojawić się także konieczność dostarczenia oryginalnego dokumentu. Z kolei tłumacz musi uporać się z odczytaniem zapisanej odręcznie treści, co nierzadko jest bardzo trudne. Pojawia się również obowiązek zapisania odpowiednich uwag w tłumaczenia, a także w repertorium. Oczywiście nie zawsze można uniknąć odręcznych zapisów. Nie zawsze również odręczne pismo musi nastręczać problemów. Zdarzają się bowiem dokumenty, które – mimo tego, że napisane są odręcznie – można odczytać bez problemu. Wówczas tłumacz ma znacznie ułatwione zadanie, a jego praca może przebiegać szybciej.